Żona Kosiniaka-Kamysza: Musimy się wspierać, przeciwstawiać się razem złu

Dodano:
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z małżonką Pauliną Kosiniak-Kamyss Źródło: PAP / Art service 2
Paulina Kosiniak-Kamysz wskazuje, że ona i inne żony polityków powinny razem "przeciwstawić się złu".

"Myślę, że do hejtu z mężem się już przyzwyczailiśmy" – mówi żona wicepremiera z PSL w rozmowie z Onetem. Urszula Kosiniak-Kamysz opowiada, że kampania prezydencka "wręcz wtargnęła do domu — bardzo się w nią zaangażowałam i oboje przeszliśmy przez tę falę mowy nienawiści, która nas spotkała. Myślę, że ta krytyka w pewien sposób nas wzmocniła".

Żona szefa MON przekonuje, że jej mąż jest odporny na krytykę. "To wszystko dlatego, że niejako jest ona wpisana w zawód, jaki wykonuje. Można śmiało powiedzieć, że mamy wypracowaną przez samych siebie tarczę obronną. Aczkolwiek każdy hejt boli tak samo. To też nie jest tak, że negatywne komentarze kompletnie nas nie dotykają, ale staramy się mieć większy dystans do tego wszystkiego, co dzieje się w sieci" – mówi.

Paulina Kosiniak-Kamysz wskazuje, że jej mąż "na pewno zdaje sobie sprawę z powagi stanowiska, jakie objął. Jest bardzo odpowiedzialny. W każdym wywiadzie powtarzam, że jest przede wszystkim dobrym człowiekiem – mogę poświadczyć, że faktycznie taki jest".

"Jest bardzo przejęty całą sytuacją i wszystkimi obowiązkami, ale jest też spokojny wewnętrznie i ma w sobie równowagę. To jest jedna z tych rzeczy, jakie mąż wypracował sobie w poprzednich latach" – zapewnia żona szefa PSL.

"Musimy się wspierać"

Pytana o relacje z żonami innych ważnych polityków, Kosiniak-Kamysz odpowiada, że "kilka żon polityków osobiście poznała", ale "w tych relacjach pomocne są media społecznościowe". "Musimy się wspierać, przeciwstawiać się też razem złu, które pojawia się w postaci przede wszystkim hejtu. W ostatnich czasach kobiety bardzo zsolidaryzowały się ze sobą – myślę, że już tak zostanie" – ocenia.

Jednocześnie małżonka wicepremiera jest przekonana, że obecny rząd zadba o kobiety: "Myślę, że sprawy kobiet będą traktowane przez nasz rząd priorytetowo. Jestem kobietą, mamy dwie córeczki, więc rozmowy o sprawach kobiet są u nas domu też oczywiście nieuniknione. Myślę, że to nie były tylko pomysły. Wierzę, że te projekty niebawem wejdą w życie. Siła jest kobietą, Polska jest kobietą. Te hasła naprawdę nie są rzucone na wiatr, tylko faktycznie tak jest".

Źródło: Plejada
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...